Majestatyczne piękno gór podziwiać można z wielu perspektyw. Wprawdzie wyprawa w Tatry zwykle wiąże się z ambicją zdobywania szczytów, ale nie mniej zachwycające widoki czekają na turystów w dolinach. Wyprawy ich szlakami to dobry plan na wakacje z dziećmi, dla początkujących – bezpieczny pomysł na ferie zimowe w górach, a dla najwytrawniejszych nawet wspinaczy świetny sposób na wypoczynek po wymagających wędrówkach. Jakie są najpiękniejsze doliny w Zakopanem i okolicach?
Dolina Kościeliska to bez wątpienia najsłynniejsza dolina w Tatrach Polskich. O jej istnieniu wiedzą nawet ci, którzy nigdy nie byli w górach. Swoją sławę zawdzięcza wyjątkowemu bogactwu flory, ciekawym formacjom skalnym, kilku dostępnym dla turystów jaskiniom, licznym odnogom w postaci malowniczych wąwozów, punktom widokowym, z których podziwiać można panoramę Tatr. Szlak wiodący przez Dolinę Kościeliską stanowi dogodny punkt wyjścia do dalszych wędrówek (np. na Czerwone Wierchy). Na końcu trasy na turystów czeka schronisko na Hali Ornak, w którym można zjeść domowy posiłek i wypocząć. Warto też pójść kawałek dalej, by zobaczyć urokliwy Smreczyński Staw.
Do doliny najłatwiej dostać się od strony wsi Kościelisko (a konkretnie – jej dzielnicy Kiry), która graniczy z Zakopanem. Dolina Kościeliska ma około 9 km długości i około 35 km2 powierzchni całkowitej, co czyni ją drugą co do wielkości w polskiej części Tatr. Łączna suma podejść na szlaku nie przekracza 300 m. Pokonanie doliny spacerem zajmuje niespełna dwie godziny. Można też przemierzyć ją dorożką (zimą – saniami). Trasa nie należy do wymagających i z łatwością można wyruszyć na nią o każdej porze roku. To także czyni Dolinę Kościeliską jedną z najchętniej odwiedzanych w Tatrach.
Inną piękną doliną w okolicy Zakopanego (najłatwiej dostępną z Siwej Polany w nieodległym Witowie) jest Dolina Chochołowska – największa spośród wszystkich dolin w Tatrach Polskich (liczy 10 km), choć nieco mniej popularna niż Kościeliska. Nie należy do obszaru Tatrzańskiego Parku Narodowego, co sprawia, że na jej terenie bardziej widoczne są ślady działalności człowieka. Możliwa jest na przykład wycinka drzew. Nie zmienia to faktu, że Dolina Chochołowska urzeka swoimi walorami przyrodniczymi i widokowymi. Chyba w żadnej innej nie można podziwiać wiosną tak rozległych dywanów krokusów!
Szlak przez Dolinę Chochołowską jest jednym z nielicznych w Tatrach, które wolno przemierzyć rowerem lub w towarzystwie czworonożnego pupila. Część trasy pokonać można także stylizowaną na stary pociąg kolejką. Po drodze – oprócz piękna górskiej przyrody – można zaobserwować kultywowany tu od wieków wypas owiec oraz obejrzeć kilkanaście starych bacówek. Ciekawostką jest także znajdująca się nieopodal największej doliny w Tatrach kapliczka zbudowana na potrzeby serialu „Janosik”. Na Polanie Chochołowskiej można odpocząć w największym schronisku turystycznym w polskiej części Tatr. Dolina Chochołowska jest dobrym punktem wyjścia na wiele szlaków – na Wołowiec, Grzesia, Trzydniowiański Wierch albo słowackie Rohacze.
Dolina Rybiego Potoku to swego rodzaju fenomen wśród tatrzańskich dolin. Stanowi sztandarowy punkt TPN, do którego dotarł chyba każdy, kto choć raz odwiedził Zakopane. Dolina ta jest jednak słabo znana ze swojej nazwy, więc turyści często nie mają pojęcia, że ją odwiedzili. Sercem tego miejsca, będącego główną odnogą Doliny Białki, jest perła Tatr, czyli Morskie Oko – polodowcowe jezioro, w którym (co w wysokich górach należy do rzadkości) naturalnie żyją pstrągi. W tafli wody odbija się zarys Mięguszowieckich Szczytów i charakterystyczna iglica Mnicha. W pobliżu znajduje się najstarsze ze schronisk po polskiej stronie Tatr. Zapierający dech w piersiach krajobraz roztaczający się wokół Morskiego Oka to najpiękniejsze miejsce Doliny Rybiego Potoku.
Do Morskiego Oka można dostać się łatwym szlakiem wiodącym z Palenicy Białczańskiej. Licząca niespełna 8 km trasa to w dużej mierze asfaltowa droga z sumą podejść 487 m. Można pokonać ją fasiągiem, czyli rodzajem pojazdu konnego. W okolicy Wodogrzmotów Mickiewicza wkracza się do Doliny Rybiego Potoku, urokliwej już na tym odcinku. Ta jedna z najpiękniejszych dolin tatrzańskich nie kończy się jednak na Morskim Oku. Bardziej zaprawieni w górskich wędrówkach piechurzy mogą podążyć nią dalej w stronę Czarnego Stawu Pod Rysami, skąd wiedzie droga na Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem i na najwyższy szczyt Tatr Polskich – Rysy.
Dolina Pięciu Stawów Polskich – klejnot polskiej części Tatr Wysokich
Do Morskiego Oka można dostać się także dłuższym i trudniejszym, za to mniej uczęszczanym szlakiem – przez Dolinę Roztoki, do której wkracza się (podobnie jak w przypadku Doliny Rybiego Potoku) przy Wodogrzmotach Mickiewicza. Trasa w większości wiedzie przez jeden z najstarszych i najlepiej zachowanych naturalnych lasów tatrzańskich (wiek drzew szacowany jest na 300-400 lat), co nie oznacza, że nie obfituje w przepiękne widoki na górskie szczyty, m.in. na Turnię nad Szczotami i Świstową Czubę. Doliną Roztoki dociera się do wodospadu Siklawa – największego i najwyższego z tatrzańskich wodospadów (a tym samym największego w Polsce), który spada dwiema strugami z wysokości około 70 m.
Przy wodospadzie kończy się Dolina Roztoki i zaczyna jedna z najbardziej niezwykłych dolin w Tatrach, czyli Dolina Pięciu Stawów Polskich. Jak sama nazwa wskazuje, podziwiać w niej można polodowcowe stawy: Przedni, Mały, Wielki, Czarny, Zadni. Ponadto w dolinie znajdują się niewielkie Szpiglasowe Stawki i Wole Oko. Przy łącznej powierzchni 61 ha zbiorniki te pokrywają prawie 10% doliny! Nie ma drugiego takiego miejsca w Tatrach Polskich. Nie trzeba dodawać, że w ich otoczeniu znajdują się majestatyczne szczyty, które na tej wysokości porośnięte są już tylko kosodrzewiną i innymi niewielkimi roślinami alpejskimi. Dolina Pięciu Stawów Polskich jest także ostoją dzikich zwierząt. To miejsce, w którym warto zatrzymać się na dłużej. Można nawet przenocować w schronisku PTTK, by na drugi dzień wyruszyć z niego w dalszą trasę – przez Świstową Kopę do Morskiego Oka albo dalej, na Szpiglasowy Wierch, Mnicha lub Rysy.
Wyżej opisane doliny w Tatrach to niejedyne, które warto zobaczyć i zachwycić się ich pięknem – są po prostu najlepiej znane i najbardziej spektakularne. Nie mniej wrażeń może jednak dostarczyć wyprawa do jednej z wielu innych dolin. Z samego tylko Zakopanego – dysponującego ogromną bazą noclegową, co czyni je dogodnym punktem wyjścia do górskich wypraw – można dostać się szybko do kilku urokliwych miejsc, takich jak:
Nieco dalej od Zakopanego znajduje się Dolina Gąsienicowa, do której można dostać się z Kuźnic przez schronisko Murowaniec. Znajduje się ono w północnej części doliny, czyli na Hali Gąsienicowej, która należy do najurokliwszych tatrzańskich zakątków. Z tego punktu rozchodzą się szlaki na wiele słynnych szczytów – Kasprowy Wierch, Świnicę, Zawrat czy Kościelec. Osoby, które nie planują wysokogórskiej wspinaczki, mogą podążyć Doliną Gąsienicową w stronę Czarnego Stawu Gąsienicowego, nad którym stromo wznoszą się zbocza Kościelca. To jeden z najpiękniejszych stawów w Tatrach, a przy tym doskonały punkt widokowy na Tatry Wysokie.
Wycieczki po tatrzańskich dolinach to stosunkowo mało wymagający sposób na turystykę górską, który zwykle wybierają niezaawansowani piechurzy. Niezapomniane widoki w Dolinie Kościeliskiej czy Strążyskiej w niczym nie ustępują jednak tym z górskich szczytów. Warto poświęcić im uwagę podczas każdej wyprawy w Tatry, niezależnie od jej głównego celu.
2019 © Copyright Roomserwis